We wtorek, 24 kwietnia, odbyło się spotkanie włodarzy gmin i powiatu w ramach Konwentu Miast i Gmin Powiatu Wodzisławskiego, w którym udział wziął także, na zaproszenie Starosty Tadeusza Skatuły, Wojewoda Śląski Zygmunt Łukaszczyk.
![](https://www.powiatwodzislawski.pl/pliki/2012/04/woj2.jpg)
Tematem przewodnim posiedzenia była analiza sytuacji na lokalnym rynku pracy oraz omówienie możliwości pobudzania rozwoju gospodarczego powiatu wodzisławskiego. W związku z tym w spotkaniu uczestniczyła również dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu Śl., Anna Słowińska–Plewka, która przedstawiła zebranym aktualne informacje dotyczące sytuacji na rynku pracy w powiecie wodzisławskim.
W drugiej części spotkania samorządowcy spotkali się z Wojewodą Śląskim Zygmuntem Łukaszczykiem. Wojewoda omówił między innymi podstawowe problemy jakie na terenie powiatu wodzisławskiego funkcjonują w relacjach gmin i powiatu z Urzędem Wojewódzkim oraz podległymi wojewodzie służbami, inspekcjami i innymi wojewódzkimi instytucjami. Była mowa o kwestiach nadzoru prawnego w sprawach oświatowych i dotyczących planów zagospodarowania przestrzennego. Wojewoda wskazał, że Powiat Wodzisławski w skali województwa pod tym względem wyróżnia się pozytywnie, aczkolwiek problemy pojawiają się w obszarze planów zagospodarowania przestrzennego. Zdaniem wojewody gminy w Polsce na zbyt dużo pozwalają planistom i urbanistom, podczas gdy to w gminie, a nie
w biurze projektowym, powinny zapadać ważne dla gminy rozstrzygnięcia planistyczne. W efekcie tego do urzędu wojewódzkiego trafia coraz więcej wniosków mieszkańców o unieważnienie planów.
Co z budową zbiornika „Racibórz Dolny”?
Kolejnym ważnym tematem była kwestia przeciągającej się budowy zbiornika „Racibórz Dolny”. Władze lokalne, zwłaszcza wójt Lubomi, Czesław Burek, nie krył swojego zniecierpliwienia. – Panie Wojewodo, mówimy o inwestycji wartej półtora miliarda złotych, a Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach trzy miesiące szukał półtora miliona, aby zapłacić gminie za jedną z nieruchomości – podkreślał wójt. Swojego niezadowolenia z tempa realizacji inwestycji nie krył także Wojewoda Łukaszczyk. Nie pomogło bowiem odwołanie dyrektora, a przeprowadzony w RZGW audyt pokazał jednoznacznie, że winną opóźnień w budowie zbiornika „Racibórz – Dolny” jest wyłącznie ta instytucja. W efekcie część środków na tę inwestycję została przekazana na budowę wrocławskiego węzła wodnego. Obecnie trwają negocjacje z Bankiem Światowym, aby z kolei pieniądze z tamtej inwestycji przesunąć na budowę zbiornika. Wojewoda wyraził równocześnie zaniepokojenie przedłużającą się procedurą konkursową na stanowisko nowego dyrektora RZGW. Jego zdaniem może to spowodować całkowitą likwidację RZGW w Gliwicach. Ostrzegł też, iż jeżeli do końca 2012 r. temat zbiornika „Racibórz Dolny” nie zostanie uregulowany w sensie wydania wszystkich pozwoleń na budowę, to istnieje duże ryzyko, że środki na tę inwestycję przepadną.
Większe dotacje na budowę dróg
W dalszej części Wojewoda poruszył temat majątku Skarbu Państwa i komunalizacji jego części, a także zachęcał samorządy powiatu wodzisławskiego do uczestniczenia w rządowych programach, takich jak Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych, którego nowa edycja ma się odbyć do końca września br. z prawdopodobnym korzystniejszym montażem finansowym 50:50, a nie jak w 2012 r. – 30:70 (30% dotacja z budżetu państwa – 70% środki własne samorządu). Informacja ta spotkała się z żywym zainteresowaniem zwłaszcza ze strony zastępcy wójta Godowa, Tomasza Kasperuka, a także burmistrza Pszowa, Marka Hawla, którzy apelowali o wsparcie w ich staraniach o tzw. „schetynówki”.
Budowa autostrady i problemy naprawy dróg
Na zakończenie Wojewoda Łukaszczyk przybliżył samorządowcom problem wstrzymania robót budowlanych na moście autostradowym w Mszanie, wywołując dyskusję na temat tempa prac na autostradzie, jak i stanu dróg wojewódzkich prowadzących do niej.
– Wiemy, że na remont tych dróg przed Euro jest już za późno, ale niech Zarząd Dróg Wojewódzkich chociaż sfrezuje muldy na tych drogach – apelował wójt Marklowic Tadeusz Chrószcz. Z kolei Starosta Skatuła upominał się o remont dróg powiatowych zniszczonych przez wykonawców autostrady. – Czujemy się oszukani. W dobrej wierze udostępniliśmy nasze drogi, bo przecież jako ich administratorzy moglibyśmy wręcz uniemożliwić poruszanie się po nich transportu ciężkiego na budowę autostrady, a dzisiaj nikt nie chce z nami rozmawiać o naprawie zniszczeń. Wykonawca twierdzi, że to nie jego sprawa, bo tego nie było w przetargu, a z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad już trzeci miesiąc czekamy na odpowiedź na nasze pismo – nie krył rozczarowania Starosta.
Wojewoda zadeklarował, że wspomoże samorządowców powiatu wodzisławskiego zarówno w rozmowach z Zarządem Dróg Wojewódzkich, jak i z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, organizując w tym celu spotkanie z kierownictwami tych instytucji. W toku dyskusji przyznał również, że według jego informacji korzystanie z autostrady będzie się jednak wiązać z odpłatnością, a sama autostrada A-1 jako część europejskiego korytarza transportowego, zwłaszcza na odcinku od węzła w Gliwicach aż do południowej granicy Polski, będzie jednym z najbardziej obciążonych odcinków dróg w kraju.
Podsumowując swoją wizytę w Wodzisławiu Śl. Wojewoda Łukaszczyk poprosił, aby włodarze gmin w kwestiach dla nich najważniejszych przekazali stosowne informacje za pośrednictwem Starosty Tadeusza Skatuły, który w drugiej połowie maja spotka się Wojewodą raz jeszcze celem rozwiązania wielu poruszonych problemów.